Oddychaj, wracaj do wolności.

Wolność oddechu.

Oddech kojarzy mi się z wolnością 

– wolnością myśli, słowa i działania. Niemowlę oddycha swobodnie, nie pyta się o zgodę i nie ogranicza swojego oddechu. Oddycha pełną piersią. W taki sam sposób śmieje się, krzyczy i płacze. Niemowlę, ograniczone na swój sposób przez nieposłuszne jeszcze ciało, korzysta w pełni z obszarów, które mu podlegają. Czy niemowlę myśli? Jeżeli tak, to o czym?

Podobno bywa, że myślimy jedno, mówimy drugie, a robimy trzecie.

Read more

Stres – SUKCES!

Kiedy mogę zacząć się cieszyć z pierwszych sukcesów i uznać, że zaczynam opanowywać stres?

Tak naprawdę na samym początku, czyli przy pierwszej zauważonej zmianie.

A radość i satysfakcja z osiągniętego kroku, jest niezbędna, żeby pójść dalej. I nie mam tu na myśli nieuzasadnionej radości, ale radości ze świadomej zmiany nawyku w ciele. Read more

Stres efektywny

Sonia Mędrala

Przeżyłaś/przeżyłeś kiedyś pozytywny stres?

Jeżeli nie, przypomnij sobie swoją pierwszą randkę lub inne wydarzenie, które pomimo niepewności, niosło też w sobie element sukcesu, radości.

To ta drobna różnica potrafi zmienić stres z negatywnego na pozytywny – efektywny.

Hans Selye, uważany za ojca badań o stresie, mówił o adaptacji do stresu. Czym jest ta adaptacja? Read more

Stres – Racjonalizacje

Uważaj na swoje myśli, stają się słowami…
Uważaj na swoje słowa, stają się czynami…
Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami…
Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem…
Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem.

Frank Outlaw

Racjonalizacje czyli „logiczne” myślenie jako przeciwnik i zagrożenie pracy ze stresem? Read more

Stres – Teoria i Techniki

Trochę teorii, czyli co, jak i dlaczego?

Czym jest stres?

Stres to Twoja reakcja na daną sytuację, słowa, wydarzenie.

To co najważniejsze w zdaniu powyżej to słowa „Twoja reakcja”.

To Ty decydujesz o swoich reakcjach i Ty na nie wpływasz.

Nie wierzysz? A kto zadecydował o tym jak reagujesz teraz na stres? Ty. Być może nieświadomie, ale na podstawie dostępnych Ci opcji, wybrałeś sposób, który najlepiej zadziałał. Read more

Stres i jego symptomy

Stres jako cichy zabójca atakuje nas z różnych stron.

Możesz być w 100% świadoma / świadomy stresu, reakcji Twojego organizmu i Twoich wyuczonych zachowań. Ale możesz też pozostawać ślepa/ślepy na te sygnały.

Ja przez wiele lat należałam do tej drugiej grupy.

Patrząc wstecz miałam dwa przełomowe momenty, kiedy odkryłam, że coś „złego” się ze mną dzieje. Read more

Noworoczne porażki

Nowy rok, nowe postanowienia i kolejne próby poprawy swojego życia.
Symboliczna data, która stała się motywatorem do zmian.
Niestety sama data to za mało, by na stałe zmienić to, co w naszym życiu jeszcze nie działa tak jak sobie to wymarzyliśmy.

Poniżej kilka kroków, które przybliżą Cię do wytrwania w postanowieniach na dłużej a z odrobiną wytrwałości, na stałe:)

Czy Twój cel jest Twoim celem?
Na pierwszy rzut oka głupie pytanie. Oczywiście, że to mój cel. To ja chcę schudnąć, przestać palić, zacząć zdrowiej się odżywiać itp.
To prawda, być może cel jest Twój, ale motywatory mogą być zewnętrzne.
Dlatego wypisz minimum 10 powodów, dla których chcesz schudnąć, przestać palić itp.
Teraz zatrzymaj się przy tych, które wywołują w Tobie najsilniejsze emocje (złość, radość, smutek lub strach).
To one będą pchały Cię do przodu, w tych najtrudniejszych momentach. Read more

Po co łączyć pracę z głową z pracą z ciałem? (Cz. II)

Świadomość wpływu ciała na moje podejście do życia popchnęła mnie dalej. Zaczęłam interesować się różnymi technikami, m.in. Aleksander Lowen, taniec 5 rytmów. Powoli zauważałam jak praca z ciałem wpływa na mnie. Niektóre techniki były dla mnie przyjemne, inne musiałam wdrażać powoli lub całkiem się z nich wycofałam. Np. z mojego pierwszego tańca 5 rytmów musiałam wyjść…ale wróciłam do niego! A teraz wracam już coraz swobodniej i spokojnie mogę przetańczyć całe zajęcia.

Techniką, którą na stałe włączyłam do mojej pracy jest Terapia czaszkowo-krzyżowa, czyli delikatna praca z ciałem. Nasze ciało niesie w sobie pamięć naszych przeżyć i wyraża je napięciami. Jeżeli w odpowiedni sposób uwolnimy te napięcia, znika związana z nimi pamięć w ciele i uwalnia się nasza głowa od schematycznego myślenia, postępowania.

Jest to bardzo przydatne, przy pracy z głową, gdy nawyki zapisane w ciele trzymają nas w miejscu. Osoby pracujące z rozwojem osobistym, coachowie, psychoterapeuci coraz wyraźniej podkreślają jak mocno niektóre nawyki zapisane są w nas samych.  Pomimo długotrwałej analizy i prób zmian nawyków, klient nie może ruszyć z miejsca.

Ale nie tylko o ciało chodzi! Jeżeli zmiany uwolnimy z ciała, ale nie przedstawimy głowie nowych strategii działania, szybko powrócimy do znanych schematów i zaczniemy ponownie utrwalać je w ciele.

Dlatego nie rozdzielajmy tego, co od wieków działa razem!

Wpływajmy głową na ciało, a ciałem na głowę!

Po co łączyć pracę z głową z pracą z ciałem? (Cz.I)

Po co łączyć pracę z głową (z umysłem, myślami) z pracą z ciałem?
Bo jesteśmy całością, z której strony nie spojrzeć…!
Nasze myśli wpływają na to jak czujemy się w ciele.
Nasze ciało wpływa na nasz stan psychiczny.

Zależność oczywista, ale sama odkryłam ją przypadkiem, na sobie… Przez wiele lat ćwiczyłam jogę. Był to dla mnie czysty sport, po którym czułam się lepiej (no i fajnie było powiedzieć, że umiem stać na głowie;)). Ale dopiero, gdy poszłam do szkoły rozwoju osobistego zdałam sobie sprawę, ile się u mnie zmieniło (często nie zauważamy, gdy odchodzą od nas niekorzystne dla nas nawyki). Doświadczenia innych uczestników, przypomniały mi moje wcześniejsze reakcje i myśli. Był to dla mnie wielki krok, bo zobaczyłam jakie zmiany zaszyły w mojej głowie dzięki ćwiczeniom. Na pewno wpływ miały też inne czynniki, ale to joga nauczyła mnie:
dystansu do siebie;
spokoju;
zgody na to co jest;
powolnego rozwoju, ze świadomością, że teraz jest też jest bardzo dobrze; powolnego rozwoju ze świadomością, że mogę osiągnąć więcej.
Dystans do siebie i akceptacja stanu obecnego wywarła olbrzymi wpływ na moje życie, podejście do niego i zachowania.

Jak ćwiczenia mogą, aż tak wpłynąć na umysł?
Teraz jest to dla mnie oczywiste – nawyki myślowe (o nawykach myślowych też wkrótce więcej napisze)!

Ale gdzie tu joga? Joga jest w tych wielokrotnych próbach, w powtarzaniu, w nieoczekiwaniu wielkich zmian tu i teraz, w wychodzeniu po raz kolejny do asany, nie po to, żeby tym razem dotknąć w końcu stopami głowy (czy „normalni” ludzie aby na pewno powinni mieć takie zdolności?:)), ale po to by być. Joga powraca nas do pierwszych etapów rozwoju, gdy wielokrotnie uczyliśmy się wstawać, gdy wielokrotnie podejmowaliśmy olbrzymi wysiłek, żeby zacząć chodzić. I nie zrezygnowaliśmy po pierwszym, drugim czy dziesiątym razie! Co więcej, kolejne próby sprawiały nam radość! Później poszliśmy do szkoły, gdzie jedno nieprzygotowanie skutkowało pałą, czyli wymazywało, to że przez poprzednie miesiące uczyliśmy się regularnie. Joga nauczyła mnie, że trzeba próbować. A nawyk powstały w ciele i w głowie (stopniowo zmieniało się moje podejście) przeniósł się na inne obszary życia, całkiem nieświadomie!

I tak ciało wpłynęło na głowę.

A świadomość tego połączenia popchnęła mnie dalej. Aleksander Lowen, taniec 5 rytmów i wiele innych technik pracy z ciałem, uwalniające tkwiące w nas nawyki.
Techniką, którą na stałe włączyłam do mojej pracy jest Terapia czaszkowo-krzyżowa, czyli delikatna praca z ciałem. Nasze ciało niesie w sobie pamięć naszych przeżyć i wyraża je napięciami. Jeżeli w odpowiedni sposób uwolnimy te napięcia, znika związana z nimi pamięć w ciele i uwalnia się nasze głowa od schematycznego myślenia, postępowania. Jest to bardzo przydatne, przy pracy z głową, gdy nawyki zapisane w ciele, trzymają nas w miejscu. Osoby pracujące z rozwojem osobistym, coachowie, psychoterapeuci coraz wyraźniej podkreślają jak mocno niektóre nawyki zapisane są w nas samych i pomimo długotrwałej analizy i prób zmian nawyków, klient nie może ruszyć z miejsca. Ale nie tylko o ciało chodzi! Jeżeli zmiany uwolnimy z ciała, ale nie przedstawimy głowie nowych strategii działania, szybko powróci do znanych jej schematów i zacznie ponownie utrwalać je w ciele. Dlatego nie rozdzielajmy tego, co od wieków działa razem!
Wpływajmy głową na ciało, a ciałem na głowę!