12 lipca 2017 Sonia

Świadomość wpływu ciała na moje podejście do życia popchnęła mnie dalej. Zaczęłam interesować się różnymi technikami, m.in. Aleksander Lowen, taniec 5 rytmów. Powoli zauważałam jak praca z ciałem wpływa na mnie. Niektóre techniki były dla mnie przyjemne, inne musiałam wdrażać powoli lub całkiem się z nich wycofałam. Np. z mojego pierwszego tańca 5 rytmów musiałam wyjść…ale wróciłam do niego! A teraz wracam już coraz swobodniej i spokojnie mogę przetańczyć całe zajęcia.

Techniką, którą na stałe włączyłam do mojej pracy jest Terapia czaszkowo-krzyżowa, czyli delikatna praca z ciałem. Nasze ciało niesie w sobie pamięć naszych przeżyć i wyraża je napięciami. Jeżeli w odpowiedni sposób uwolnimy te napięcia, znika związana z nimi pamięć w ciele i uwalnia się nasza głowa od schematycznego myślenia, postępowania.

Jest to bardzo przydatne, przy pracy z głową, gdy nawyki zapisane w ciele trzymają nas w miejscu. Osoby pracujące z rozwojem osobistym, coachowie, psychoterapeuci coraz wyraźniej podkreślają jak mocno niektóre nawyki zapisane są w nas samych.  Pomimo długotrwałej analizy i prób zmian nawyków, klient nie może ruszyć z miejsca.

Ale nie tylko o ciało chodzi! Jeżeli zmiany uwolnimy z ciała, ale nie przedstawimy głowie nowych strategii działania, szybko powrócimy do znanych schematów i zaczniemy ponownie utrwalać je w ciele.

Dlatego nie rozdzielajmy tego, co od wieków działa razem!

Wpływajmy głową na ciało, a ciałem na głowę!